Gmina Nowiny ogłosiła przetarg na usunięcie odpadów przy ulicy Składowej w Nowinach. Zainteresowani mają czas do 2 sierpnia na składanie ofert.
Na działce w głównej mierze magazynowane były odpady zaliczane do kategorii odpadów niebezpiecznych. – Wyniki analiz laboratoryjnych próbek pobranych przez eksperta wskazują na zróżnicowane stężenie węglowodorów ropopochodnych w próbkach – wyjaśnia Sławomir Sobczyk, zastępca kierownika referatu inwestycji i ochrony środowiska Urzędu Gminy. Szacowana ilość odpadów to ok. 1223 Mg, w tym około 708 Mg odpadów niebezpiecznych i 514 Mg odpadów inne niż niebezpieczne. Odpady te są w większości w stanie ciekłym i są przechowywane w pojemnikach tupu „mauzer” oraz metalowych beczkach. Odpady w stanie stałym przetrzymywane są w bigbagach i luzem.
– Przez ostatni rok borykaliśmy się z formalnościami, które uniemożliwiały nam podjęcie działań – mówi wójt Sebastian Nowaczkiewicz. – Przez wiele miesięcy spółka, która pozostawiła po sobie niebezpieczne odpady na działce przy ulicy Składowej w Nowinach nie miała żadnych władz, do których gmina mogłaby wystąpić administracyjnie o podjęcie działań umożliwiających rozpoczęcie prac na działce – wyjaśnia. Prezesem spółki był Tadeusz D., który, po usłyszeniu zarzutów uczestnictwa w mafii śmieciowej, został wykreślony z rejestru sądowego. Od tego czasu formalnie nikt spółką nie zarządzał. Dopiero pod koniec ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Kielcach ustanowił kuratora dla spółki, który może reprezentować ją w postępowaniu administracyjnym dotyczącym usunięcia odpadów. Po ustanowieniu kuratora gmina wydała decyzję administracyjną skierowaną do właściciela działki, na której znajdują się odpady, nakazującą władającemu powierzchnią ziemi udostępnienie terenu nieruchomości w celu wykonania przez Wójta Gminy Nowiny usunięcia odpadów. Niestety, kurator spółki, która zwiozła odpady, odwołał się od tej decyzji, powołując się na interesy posiadacza odpadów, a sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
W ostatnim czasie SKO wydało ostateczną decyzję, na mocy której wójt gminy Nowiny został zobowiązany do podjęcia działań polegających na usunięciu odpadów i gospodarowaniu nimi w przypadku, gdy ze względu na zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi lub środowiska konieczne jest niezwłoczne usunięcie wskazanych odpadów. – Niezwłocznie podjęliśmy działania w celu ogłoszenia przetargu w oparciu o sporządzoną jeszcze w maju 2020 r. inwentaryzację. Z szacowania rynku wynika, że usunięcie odpadów może kosztować nawet między 6 a 12 mln zł – wyjaśnia Sławomir Sobczyk. – Usunięcie odpadów będzie miało istotny wpływ na budżet gmin. Koszt usunięcia odpadów to ponad 10% naszych przychodów, co w istotny sposób wpłynie na nasze działania przez kolejne lata. Już w ubiegłym roku ograniczyliśmy wiele inwestycji i wydatków bieżących, by zebrać środki niezbędne do zlikwidowania problemu niebezpiecznych odpadów – mówi wójt Sebastian Nowaczkiewicz. – Jesteśmy w zupełnie innej sytuacji, niż powiat kielecki, który każdego roku dysponuje budżetem ok. 230 mln zł, czyli 3,5-krotnie większym, niż nasza gmina, a koszt usunięcia odpadów ze składowisk jest porównywalny – dodaje.
Zadaniem wykonawcy będzie wywóz odpadów z terenu ich magazynowania do miejsca docelowego zagospodarowania, a także przetworzenia odpadów. Będzie miał na to rok od podpisania umowy z gminą.